Lubie bardzo klisze i jednym z elementów fascynującym w fotografii analogowej jest właśnie wybór klisz jaki mogę dokonać. a jeszcze większą sposób w jaki i w czym mogę ją wywołać. A że jestem na początku mojej znajomości z kliszami to zarzucę z czystej ciekawości czasem coś innego. Myślę że nigdy nie będę robił na jednym materiale i wołał zawsze w tym samym.. Właśnie z tego względu bolą mnie docierające informacje, że nie ma już dostępnego neopana 400-120 i Kodaka Plus -x 125..... Ostatnio zarzuciłem Rollei Tonal 100 - jakiś dziwny ten film emulsja jakaś strasznie śliska i jakby wilgotna. Wywołałem ją w Rodionalu 1:100, 1 godzinę 1 minutę trzepiąc i w 30 minucie zarzuciłem jeszcze 4 koziołki. Zdecydowanie zostanę przy Rollei 80s i zarzucą go sobie między Hp5+ i Trixem bo kurde lubię.
Wiec Rollei Tonal takie próbki
E tam, jak byś tak sobie RAWa wywołał to by dopiero było coś!
OdpowiedzUsuńbrzmi jak czarna magia i chyba coś w tym jest ;)
OdpowiedzUsuńChasyd, ty to nie wiesz co robić z czasem, przez godzinę sterczeć przy koreksie? Mnie po 7 minutach już się nudzi. Jaka byłaby różnica gdybyś wywołał ten film tak jak zwykle to robisz?
OdpowiedzUsuń