czwartek, 29 września 2011

Le château de Laréole

Dług nic nie pisałem bo wołałem. Miałem w sierpniu wyjazd swojego życia dzięki Piotrkowi i Kasi. Więc  z tego względu będę teraz męczył temat Francji. Zawsze marzyłem  że kiedyś tam pojadę... i pojechałem.
Nie będę bzdecił na początku za dużo. Wiec jako pierwszy niniejszym przedstawiam Zamek Lareole. Zamków takowych jest we Francji od ... cholery. My byliśmy akurat w tym.przy okazji wystawy sztuki nowoczesnej jakiejś artystki ogólnie rzecz ujmując jej prace nie poruszyły mnie za bardzo. Były to rzeźby kobiet bez głowy, ze związanymi rękami bądź potworami o ciele kotów  na ramieniu  i koniecznie z wydatnym kobiecym sromem... Te Sromy właśnie zapadły mi najbardziej w pamięci.. Ogólnie doszedłem do wniosku, że nie dojrzałem do sztuki nowoczesnej gdyż nie stwierdziłem zwiększonej aktywności mojego muzgu jak i również jakichkolwiek innych objawów ekscytacji. Wiele bardziej ciekawszy był dla mnie ów zamek.

Rolek + Neopan 400 D761+1 filtr pomarańczowy. Na ostatnim kościółek z miejscowość Lareole