wtorek, 27 marca 2012

Yashica FR I

ostatnio wykopałem z rynku fajna Yashicę  FR I.  Z przykrością przyznam że podniecił mnie ten aparacik. Mówię tu o przykrością gdyż  mam juz dwa super małe obrazki. Znów mam wyrzuty sumienia... będę musiał z nimi żyć J
Yashicę  FR I oceniam jako super aparta. Szkiełko 1,7  mz baaaardo dobre. Taka moja recenzja mam nadzieję że się komuś ona przyda :)
4 największe plusy – rozmiar, klin pod kątem  45 stopni, automatyka przesłony,  no i w wizjerze widzimy przesłonę i czas – piękna sprawa.
Niestety musze moją „Jaśkę” ciut poprawić, puszcza światło - zaradzimy temu. Nie działa licznik zdjęć i czasowy wyzwalacz  -  wcale mnie to nie swędzi więc mogę z tym żyć. 
Poniżej szybki test  aparaciku, klisza Neopan 100 trzepany w ID 11 1+1, było 21 stopni trzepałem 9 minut. 









3 komentarze:

  1. rzeczywiście ładnie pracuje ta Twoja Jasia z owym szkłem. na czym to było skanowane? czy to jakiś "płaszczak"?

    OdpowiedzUsuń
  2. strasznie lubię takie zacieki świetlne! a sesja cała super :)

    OdpowiedzUsuń