poniedziałek, 5 marca 2012

przegapione.

Kolejne pominięte – bo nie do końca jest dobre ale gdyby było  eh...
 Z Markiem mamy takie marzenie żeby robić zdjęcia takie jak są na opakowaniach papieru Ilforda. Tutaj trochę chyba przewołałem, krzak mi z lewa wychodzi  ale  i tak kurde nie jest źle :).  
Na zdjęciu Biarritz.
T-max 100 



5 komentarzy:

  1. daje +1.
    Mnię się podobą.

    OdpowiedzUsuń
  2. jest bardzo fajnie. Szczególnie woda mi się podoba. Krzaczor fakt, nie powinien tam być, ale jak byś nie napisał nawet nie wiem czy bym go zobaczył. Poza tym niesamowita architektura. PS. Za okładkę papieru Ilforda dał bym się pociąć

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo dobre zdjęcie. Mi tak właściwie to nie przeszkadzają krzaczory i faktycznie, gdybyś o tym nie napisał to też bym nie zauważył. Co do zdjęć z okładek ilforda - poeksperymentujcie trochę z maskowaniem, doświetlaniem, gradacją papieru itd. Myślę, że tędy droga... A tak w ogóle to nie tnijcie się, bo szkoda tak zdolnych ludzi :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja nie używam papieru Ilforda ale zdjęcie ładne :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ładnie poukładane. Gdybyś przemilczał krzaka nikt by nie zauważył ;P

    OdpowiedzUsuń