czwartek, 31 marca 2011

Las

Zakupiłem ostatnio nowy wywoływacz Ultrafin Plus. Wynika to z dwóch powodów - w fotografie -sklepie  były  T-maxy 100 i 400 w atrakcyjnej cenie, a rosnące ceny klisz nie napawają mnie radością więc zrobiłem drobne zapasy. Niestety cena srebra idzie w górę i trzeba walczyć z kryzysem. Skoro ma już trochę T-maxów więc postanowiłem wypróbować wywoływacza dedykowanego do emulsji T-grain - jakoś tak sie to nazywa. Ostatnio bardzo zadowolony byłem z połączenia D76 1+1 dla t-maxa 400 - ogólnie odpowiadają mi t-max  w id11 i d76 ale czemu nie spróbować czegoś innego.  Teraz pierwsza moja klisza wywołana w Ultrafinie plusie - cos mi sie wydaje, że działa on bardzo wyrównawczo i chyba ze tak powiem zwiększę częstotliwość trzepania następnym razem.  Rollei Tmax 100  Ultrafin plus 1+4 10 minut.


7 komentarzy:

  1. Całkiem nieźle! Ja osobiście lubię większy kontrast, ale np. ostatnią fotkę by to zabiło. Jest naprawdę fajnie tak jak jest! :)
    Wszyscy mówią, że te t-maxy takie tanie. A ja się pytam GDZIE? :( U mnie wszędzie tylko fomapany, których używam w ostateczności i ilfordy...

    OdpowiedzUsuń
  2. bardzo lubie czytać chasydowe wstępniaki... ten mi się podobał szczególnie w kwestii zwiększenia częstotliwości trzepania... ;) tak trzymaj chasydzie ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  4. ... a zdjęcia... cóż... ja oceniam zdjęcia a nie czym robione jak robione i ile razy przy tym trzepańsko było :):):) w tym wypadku zdecydowanie dwójeczka... udała ci się kompozycyja chasydzie...

    OdpowiedzUsuń