czwartek, 14 października 2010

Krąków

Krąków nie Kraków Love:). Piękne ruiny w szczerym polu na delikatnej górce. Walące sie ściany sprawiaja spore wrażanie, które nie jest tak wcale łatwo na zdjeciach pokazać - przynajmniej ja jeszcze tego nie potrafię. Z parku dworskiego nic nie zostało po za dwoma jesionami na drodze dojazdowej. W mojej mąłej główce oczywićie rodzą się rozne wizje jak to wyglądało kiedyś tak około np 1894 roku..... a kurde musiał być Pieknie!! Klisza Fp4 Id 11 1+1 i raz px125. Psix i F4.












2 komentarze:

  1. Hahaha, kolejny przykład na to jak "prawie" robi różnicę :D:D:D Fajne proste kadry. A ja lubie proste historie opowiadane po prostu. Urzekająca jest ta dróżka z jesionami i przedostatnie zdjęcie bramy w widokiem. Eh, ależ sobie podróżujecie fajnie.

    OdpowiedzUsuń
  2. magiczne miejsce, to z drogą i jesionami najbardziej mi się widzi choć oczywiście lubię wszystkie (oprócz drugiego - drugiego się boję) :))

    OdpowiedzUsuń