Tydzień temu na rynku zakupiłem w małym pudełeczku 15 szklanych negatywów 9 *12. Mój ukochany powiększalnik daje radę tylko do formatu 6*7. Więc mogłem zrobić tylko stykówki. Dla niewtajemniczonych kładłem szkiełka na kartkę papieru fotograficznego i włączałem powiększalnik na klika sekund. Użyłem papieru po terminie Tetenala Work Extra Hard bo taki akurat w małym formacie miałem :).
Naświetlałem różnie każde szkiełko minimum ma dwie kopie. Ciężko było trafić aby odpowiednio naświetlić. Miejsce gdzie były robione nie jest mi wcale znane, autor także.... ile lat mają .... pojęcia nie mam, myślę że około 100 jak nie więcej. Myślę ze był to amator jak ja bo czasami zdarzyło mu się coś poucinać :), z pewnością nie miał mojego lunasixa więc naświetlić odpowiednio pewnie też nie było łatwo.
Ale chyba autor nie spodziewał się ze 2012 roku kupi je koleś jakiś na rynku w Zduńskiej Woli i zrobi jakiś stykówki na Jobo LPL 7700 ..... Może kiedyś będę miał dojście do większego powiększalnika i uda mi sie zrobić prawdziwe odbitki.
Może ktoś rozpozna miejsce gdzie było to zrobione :)
kurde, robią wrażenie!
OdpowiedzUsuńWygląda mi to na psychiatryk.
OdpowiedzUsuńAlbo na zamek szalonego wampira :). Swoją drogą niesamowite znalezisko.Szperacze wszystkich krajów łączcie się :)
OdpowiedzUsuń